Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przewodniczył spotkaniu roboczemu na temat sytuacji w obwodzie charkowskim i Charkowie.
Prezydent Zełenski wysłuchał doniesień szefa Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Olega Synegubowa, burmistrza Charkowa Igora Terechowa, dowództwa wojskowego i kierownictwa organów ścigania w regionie.
Szef Charkowskiej OVA poinformował prezydenta, że obecnie 31 proc. terytorium regionu jest czasowo okupowane, 5 proc. zostało oswobodzone od rosyjskich najeźdźców.
– Nie jesteśmy jeszcze w stanie w pełni sprawdzić niektórych wyzwolonych osiedli, ponieważ trwa ostrzał, przeprowadzamy pełne rozminowanie i rozpoczynamy odbudowę infrastruktury krytycznej. Gdzie możemy to zrobić zdalnie – robimy to – powiedział Oleg Sinegubov.
Według niego działania armii rosyjskiej doprowadziły do uszkodzenia 2229 bloków, z których 225 zostało całkowicie zniszczonych. W Charkowie najbardziej ucierpiały północne i wschodnie dzielnice miasta – 30,2 proc. ogółu zasobów mieszkaniowych.
W czasie podróży służbowej Wołodymyr Zełenski m.in. dokonywał inspekcji zniszczonych budynków mieszkalnych w charkowskiej dzielnicy Sałtów.
Podczas spotkania prezydent zaproponował przeanalizowanie możliwości przywrócenia zniszczonych budynków prefabrykowanych, w szczególności z uwzględnieniem programu termomodernizacji budownictwa mieszkaniowego.
– Jeśli tak już jest z naszą wojną, to warto rozważyć możliwość czyszczenia domów z prefabrykatów w całym kraju, zwłaszcza na terenach zdewastowanych – powiedział.
Według głowy państwa to także szansa na modernizację kraju i miast, na budowę nowoczesnych mieszkań.
Wołodymyr Zełenski zauważył, że nowe domy muszą być budowane ze schronami przeciwbombowymi.
– Musimy znaleźć fundusze, linie kredytowe. Państwo musi to zapewnić w formie gwarancji, a przywódcy miast i regionów muszą znaleźć na te wielkie projekty pieniądze – powiedział prezydent.
Źródło i zdjęcie: Oficjalna strona prezydenta Ukrainy