Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny podzielił się na Telegramie zawistnym wpisem pod adresem Zachodu.
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew odniósł się na Telegramie do śledztw ws. rosyjskich zbrodni wojennych w Ukrainie. Stwierdził, że jest to “nieuzasadnione prawnie szaleństwo”.
Ale na tym nie poprzestał. Miedwiediew zagroził, że jeśli Zachód pociągnie Rosję do odpowiedzialności, to “może spodziewać się poważnych konsekwencji, w tym nawet użycia przez Moskwę broni atomowej i rozpoczęcia wojny nuklearnej”.
“Pomysł ukarania kraju, który ma największy potencjał nuklearny, jest absurdalny. I potencjalnie zagraża istnieniu ludzkości” – uważa Miedwiediew.
W swoim wpisie wspomniał także o USA. “Kto krzyczy, że konieczne jest zorganizowanie procesu Rosji i zaangażowanie do tego organów międzynarodowych? Kim jest ten śmiałek lub idiota?” – zapytał rosyjski przywódca i zarzucił Stanom Zjednoczonym, że chcą ukarać Rosję, a same prowadziły “bez żadnych zasad i z dala od własnego kraju bezsensowne wojny”.
Zobacz także: Miedwiediew straszy Europę. Tym razem poszło o gaz
Zdjęcie: Commons.wikimedia.org / World Economic Forum