Alaksandr Łukaszenka podczas konferencji prasowej w piątek stwierdził, że „być może” Białoruś „będzie musiała walczyć o Zachodnią Ukrainę.
W piątek w Mińsku odbyła się konferencja prasowa Alaksandra Łukaszenki poświęcona „aktualizacji metod i form pracy z ludnością na szczeblu lokalnym”.
Według białoruskiego przywódcy jego kraj „jest obiektem presji” ze strony Zachodu ze względów geopolitycznych.
– Oni wciąż jeszcze nie porzucili zamiaru wyrównania frontu, tak by przebiegał ze Smoleńska do Briańska, Kurska i dalej do Rostowa. My zaś jesteśmy liczącym tysiąc kilometrów balkonem, który musi zostać odcięty – stwierdził Łukaszenka.
– Zachód tam się nie zatrzyma. Przyjdą z Zachodniej Ukrainy albo jeszcze z innego miejsca. Może trzeba będzie walczyć o Zachodnią Ukrainę, żeby nie została odrąbana – dodał.
Warto przypomnieć, że od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę Białoruś bierze czynny udział w wojnie, chociaż deklaruje, że jest inaczej. To z jej terytoriów dokonywane są ataki rakietowe na Zachodnią Ukrainę oraz stolicę kraju – Kijów.
Stamtąd też startują śmigłowce bojowe oraz samoloty szturmowe.
Źródło: BiełTA
Zdjęcie: Zrzut ekranu z YouTube.com / AP