Alaksandr Łukaszenka powiedział w wywiadzie dla RIA Nowosti, że jest gotowy wstrzymać dostawy gazu i ropy z Rosji, jeśli Polska zamknie granicę z Białorusią.
– Słuchaj, jak mnie Polacy będą “dusić”, czy ktoś tam jeszcze, czy mam zamiar patrzeć na jakieś kontrakty? Daj spokój, o czym ty mówisz? – powiedział Alaksandr Łukaszenka w rozmowie z RIA Nowosti. Zapytany, czy traktuje poważnie, swoje słowa, dyktator odparł twierdząco.
To jego reakcja na wcześniejsze słowa Mateusza Morawieckiego. Polski premier zapowiedział, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to Polska zamknie swoją granicę z Białorusią.
– Gdyby Polacy zdecydowali się zamknąć granicę z Białorusią. Dobra, zamknijcie ją. Nie jeździmy zbyt często do Unii Europejskiej. Dziś interesuje nas przede wszystkim Rosja, Chiny i Wschód. A jeśli zamkną? To głównie Rosja czy Chiny przechodzą tranzytem przez nas – stwierdził Łukaszenka i zaznaczył, że ani przez Ukrainę, ani kraje Bałtyckie dostawy ropy czy gazu nie przejdą na zachód Europy.
– Więc zanim się wypowiedzą, powinni zebrać swoje kurze móżdżki i zastanowić się nad tym, co mówią – dodał samozwańczy prezydent Białorusi.
Źródło i zdjęcie: RIA Nowosti
1 comment
Ciekawe co na to powie Putin?