Od dłuższego czasu spekuluje się, kto mógłby zastąpić Władimira Putina, gdyby ten został odsunięty od władzy. Amerykanie stawiają na jednego człowieka.
Amerykańscy analitycy z ISW są zdania, że Jewgienij Prigożyn, który blisko współpracuje z najemnikami z Grupy Wagnera, ma tworzyć własne struktury przypominające rosyjskie siły zbrojne.
Według ekspertów ma być to bezpośrednie zagrożenie dla Władimira Putina, a przynajmniej w sferze informacyjnej i osłabia jego władzę.
Prigożyn do współpracy przy tworzeniu swojego batalionu ochotników ma wykorzystywać Igora Girkina, byłego dowódcę ochotników w Donbasie i uczestnikiem aneksji Krymu.
Rosjanin często krytykował Kreml za to, jak prowadzi wojnę w Ukrainie. Girkin to także ultraprawicowiec, który ma poparcie rosyjskich skrajnych nacjonalistów. Ich wsparcie może się także przydać Prigożynowi.
Czytaj też: Putin odwiedził żołnierzy na poligonie. Jeden szczegół znów rozbudził domysły
Zdjęcie: Zrzut ekranu / Sky News
1 comment