Wykorzystywanie Eurowizji w celach politycznych czy jako platformy do podejmowania tematów tabu nie jest niczym nowym. Wiele wskazuje na to, że również i tegoroczna edycja będzie zapamiętana nie tylko ze strony muzycznej.
Niedawno na łamach portalu został poruszony temat skandalu związanego z ukraińską propozycją. Jednak to nie koniec kontrowersji, które mamy okazję śledzić w tym roku.
Zobacz także: Zespół Go_A po wcześniejszych kontrowersjach pokazał nową wersję piosenki na Eurowizję
Eurowizja 2021 bez Białorusi i Armenii
9 marca Biełteleradio ogłosił, że Białoruś reprezentować będzie zespół Galasy ZMesta z utworem ,,Ja nauczu tebia” (,,Ja cię nauczę”). Propozycja spotkała się z miażdżącą krytyką w kraju i za granicą, ponieważ jego tekst ewidentnie wyśmiewa uczestników trwających demonstracji przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence. Oczekiwano też, że do Rotterdamu pojedzie duet VAL, wybrany w zeszłym roku jeszcze przed odwołaniem edycji z powodu pandemii COVID-19. O zmianie miał przesądzić wywiad, w którym artyści skrytykowali reżim Łukaszenki i białoruskiego nadawcę.
W odpowiedzi Europejska Unia Nadawców opublikowała na Twitterze wpis zarzucający Galasy ZMesta polityczny kontekst piosenki i łamanie regulaminu oraz wezwała Białoruś do zmiany zgłoszonej propozycji lub całkowitego wycofania się z rywalizacji. Wybór drugiej opcji byłby przypadkiem precedensowym – w 2009 roku, kilka miesięcy po zakończeniu wojny rosyjsko-gruzińskiej, Gruzja wystawiła utwór ,,We Don’t Wanna Put In” zespołu Stephane & 3G, wyraźnie nawiązując do ówczesnego premiera Rosji Władimira Putina. Ostatecznie gruziński nadawca odmówił udziału w konkursie, dołączając dopiero w roku następnym.
Warto też wspomnieć o Armenii, jednego z najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej radzących sobie państw w konkursie. 5 marca Ormiańska Telewizja Publiczna ARMTV wydała oświadczenie o rezygnacji z tegorocznej Eurowizji, co argumentowała ,,najnowszymi wydarzeniami, brakiem czasu oraz innymi obiektywnymi okolicznościami”. Mając na uwadze przegraną Armenii w wojnie o Górski Karabach z Azerbejdżanem w listopadzie zeszłego roku oraz utrzymujący się wewnętrzny kryzys polityczny, decyzja ta nie spotkała się z dużym zaskoczeniem. W związku z zaistniałą sytuacją ormiańsko-grecka artystka Athena Manoukian po raz drugi straciła szansę na reprezentację kraju w wydarzeniu.
,,Po co czekać? Wstałam i poszłam!”
Jeśli chodzi o Rosję, to 8 marca w krajowych eliminacjach zwyciężyła Maniża Sangin, otrzymując prawie 39,7% głosów. Choć utwór ,,Russian Woman” ma wszelkie zadatki na to, aby zdobyć serca jurorów i sympatyków konkursu z całej Europy, to jej wybór nie wszystkim przypadł do gustu.
Pochodząca z Tadżykistanu artystka jest znana ze swoich feministycznych poglądów, działalności na rzecz uchodźców wojennych, ofiar przemocy domowej oraz społeczności LGBT, co niewątpliwie odzwierciedla zarówno jej dotychczasowa twórczość, jak i sama konkursowa piosenka. Maniża umiejętnie łączy hip hop i folk, a sądząc po pełnym ekspresji i temperamentu występie podczas eliminacji, można spodziewać się jeszcze większego widowiska na głównym wydarzeniu.
Jednak rosyjskie społeczeństwo nadal tkwi głęboko w patriarchalnych wzorcach oraz przejawia skłonność do ksenofobii i homofobii – nic zatem dziwnego, że wokalistka musi również zmierzyć się z mniej przychylnymi komentarzami. Pojawiły się na przykład opinie, że Sangin swoim utworem powiela obraźliwe stereotypy na temat Rosjanek i samej Rosji, aby przypodobać się zachodniej publiczności. Obserwując komentarze pod nagraniem jej występu na YouTube jasno widać, że słowa uznania padają głównie od obcokrajowców, a krytyka – ze strony rosyjskich użytkowników. Biorąc pod uwagę fakt, że widzowie nie mogą głosować na reprezentantów z własnego kraju, to negatywny odbiór przez Rosjan niekoniecznie musi stanowić przeszkodę do wygranej artystki.
Warto przypomnieć, że Konkurs Piosenki Eurowizji 2021 odbędzie się w dniach 18-22 maja w Rotterdamie. Ze względu na niepewną sytuację związaną z pandemią, sposób organizacji wydarzenia nadal stoi pod znakiem zapytania. Chcąc uniknąć ewentualnego braku możliwości występu niektórych uczestników z powodu m.in. ograniczeń w podróżowaniu, delegacje poszczególnych państw mają przesłać nagrania konkursowych utworów wykonywanych w czasie rzeczywistym.
Źródło: Calvert Journal, Eurasia Daily, RFE/RL, Youtube.
Zdjęcie: Instagram
2 comments