Licząca kilkaset osób kolejka uformowała się w oczekiwaniu na odprawę graniczną na przejściu Medyka-Szeginie między Polską i Ukrainą.
Strona polska przywróciła możliwość przekraczania granicy przez piesze przejście w Medyce-Szegini. Ze względu na dodatkowe badania przeprowadzane na przybywających na obecność koronawirusa odprawa po stronie polskiej posuwa się bardzo powoli. Ukraińska Straż Graniczna oficjalnie poprosiła już stronę polską o przyspieszenie odpraw.
Jak informuje na swoim kanale Youtube Państwowa Straż Graniczna Ukrainy, odprawy po stronie ukraińskiej przebiegają rytmicznie, w tempie 70 osób na godzinę. Problem pojawia się dopiero po stronie polskiej, która w związku z pandemią wprowadziła dodatkowe kontrole przybywających do Polski.
W efekcie liczba ludzi oczekujących na kontrolę dramatycznie wzrosła. Przybywający czekający na odcinku pomiędzy punktem odprawy po stronie ukraińskiej, a po stronie polskiej stali w pełnym słońcu. Uskarżali się ukraińskim pogranicznikom na brak możliwości zachowania niezbędnego dystansu społecznego oraz na fatalne warunki sanitarno-higieniczne. Aby uchronić swoich obywateli przed warunkami pogodowymi lokalne władze i straż graniczna dostarczyły na przejście składane namioty oraz zapasy wody.
W poniedziałek o godzinie 11:00 ma się odbyć oficjalny briefing kierownictwa punktu granicznego Szegini dotyczący sytuacji na przejściu.
Od momentu przywrócenia pracy punktu przejścia Medyka-Szeginie granicę z Polską przekroczyły już ponad 74 tysiące osób. Dziennie przejście pokonuje od 3 do 3,5 tysiąca podróżnych.
Przypomnijmy, że strony polska i ukraińska zapowiedziały odmrożenie relacji gospodarczych, a także specjalne porozumienie w kwestii warunków pracy pracowników sezonowych przybywających z Ukrainy do Polski.
Źródło: Youtube