Dwóch dyplomatów pracujących w ambasadzie Ukrainy w Polsce zostało zatrzymanych na granicy. Próbowali przewieźć znaczne ilości waluty, złota oraz przemycali papierosy.
O sprawie poinformował szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kuleba na Facebooku, stwierdzając w swoim wpisie, że konieczne jest przełamanie podejścia o “niewynoszeniu śmieci z domu” i należy nagłaśniać tego typu sytuacje.
Kuleba podjął w związku z tym trzy decyzje. Po pierwsze dwóch dyplomatów od razu zostało cofniętych z podróży służbowej, a ich praca w warszawskiej ambasadzie dobiegła końca.
Po drugie uruchomione zostanie postępowanie dyscyplinarne wobec obydwu pracowników. Po trzecie, MSZ Ukrainy będzie współpracować z organami ścigania, aby szybko i bezstronnie ustalić wszystkie okoliczności sprawy.
Kuleba: Korupcja jest wszędzie
Jak stwierdził Kuleba w swoim wpisie korupcja jest wszędzie, a jedyną różnicą jest to, czy ktoś ją toleruje, czy też nie. Szef ukraińskiej dyplomacji stwierdził, że w MSZ nigdy nie będzie ukrywało się przestępców, którzy uważają, że mogą wykorzystywać swój status dyplomatyczny do osobistego, nielegalnego wzbogacania się.
Minister zapowiedział, że wszyscy w ukraińskim systemie dyplomatycznym, niezależnie od rangi i stanowiska, którzy rzucą cień na ukraińską dyplomację, odczują “niedyplomatyczność” reakcji Kuleby.
Źródło: Facebook