18 stycznia odbyło się coroczne wystąpienie Siergieja Ławrowa o działalności rosyjskiej dyplomacji w poprzednim roku. Szef rosyjskiego MSZ dał krótkie wystąpienie i odpowiedział na pytania z sali. Żadne z nich nie dotyczyło sytuacji w Białorusi.
Wystąpienia Siergieja Ławrowa przed dziennikarzami i ekspertami corocznie gromadzą liczne grono odbiorców, a całe wystąpienie analizowane jest jako przedstawienie rosyjskiej wizji świata i polityki zagranicznej. Tak było również w tym wypadku, gdy Ławrow odnosił się do starań Unii Europejskiej o traktowanie jej działań jako “ideału polityki zagranicznej”.
“Zachód chciałby stworzyć nowy porządek światowy, taką jest koncepcja multilateralizmu, którą w ostatnich dwóch latach promują niemieccy i francuscy koledzy. Opisy tej koncepcji, zawarte w wystąpieniach publicznych szefów resortów spraw zagranicznych Niemiec i Francji otwarcie wskazują, że istnieje próba przedstawienia UE i wszystkiego, co robi w zakresie stanowienia prawa, jako ideału polityki zagranicznej. Unia Europejska traktuje ustanowienie szczegółowych zasad jako swoje wyłączne prawo i uważa, że wszyscy inni powinni przestrzegać tych wypracowanych norm” – mówił Ławrow na początku swojego wystąpienia.
Rosja otwarta na walkę z pandemią, Zachód niestety nie
Światu zachodniemu dostało się również za ignorowanie zaleceń ONZ, aby na czas pandemii koronawirusa ograniczyć “bezprawne sankcje”, zwłaszcza te, które dotyczą produkcji środków medycznych i transportu leków. Ławrow przypomniał, że na arenie G20 z podobną propozycją stworzenia “zielonych korytarzy” wolnych od sankcji wystąpił również Władimir Putin, jednak zarówno apele sekretarza ONZ, jak i rosyjskiego prezydenta pozostały bez odpowiedzi polityków Zachodu. Dla Rosji kwestia sankcji jest istotna nie tylko dlatego, że często współpracuje ona z licznymi państwami, które są nimi obłożone, ale również dlatego, że od 2014 roku sama jest obłożona sankcjami po aneksji Krymu.
Ławrow przypomniał o zarejestrowaniu przez Rosję jeszcze w sierpniu 2020 roku pierwszej na świecie szczepionki na koronawirusa i podkreślił, że Rosja jest “maksymalnie otwarta na współpracę” w kwestii walki z pandemią. Oferta wsparcia ze strony rosyjskiej miała zostać ciepło przyjęta w państwach Azji, Bliskiego Wschodu, w Afryce i Ameryce Łacińskiej.
Szef rosyjskiej dyplomacji pochwalił Angelę Merkel, która wspólnie z Władimirem Putinem poruszała temat współpracy w zakresie produkcji i unowocześniania szczepionek, jednak ta inicjatywa została przykryta przez działania innych, zachodnich kolegów Rosji.
Białoruś ofiarą Zachodu, bez większego zainteresowania
Ku zaskoczeniu części analityków Ławrow nie odnosił się często do tematu najdłuższych w historii protestów, które wciąż trwają w sąsiadującej z Rosją Białorusi. Temat ten poruszony został raz, gdy podkreślono, że “niektórzy zachodni koledzy, przede wszystkim USA i ich najbliżsi sojusznicy, starają się wykorzystywać sytuację (pandemiczną – red.) do zaostrzenia swoich metod nacisku, szantażu, ultimatum, działań bezprawnych, wprowadzając jednostronne restrykcje i inne formy ingerencji w sprawy wewnętrzne wielu krajów, w tym naszego najbliższego sąsiada Białorusi.
Ławrow nie odniósł się więcej do tematu białoruskich protestów. Być może dlatego, że dość żywiołowo, w tonie krytyki kolejnej “kolorowej rewolucji” wypowiadał się o tym pod samo koniec 2020. Swoimi słowami wywołał również komentarz Pawła Łatuszki.
Tematyka białoruska nie była interesująca również dla widzów wystąpienia Ławrowa. Pytania po rosyjsku kilkukrotnie dotyczyły natomiast sprawy powrotu do kraju i zatrzymania Aleksieja Nawalnego. Ławrow podkreślił, zgodnie z wyznaczoną przez Mariję Zacharową linią, że zatrzymanie Nawalnego odbyło się zgodnie z prawem, a sam polityk wracał do Rosji bez przymusu i na swoje własne życzenie. Odniósł się również do faktu, że ślady bojowej trucizny z grupy Nowiczoków, którą miał być otruty Nawalny, nie znalazła klinika w Omsku, ani pierwsza klinika w Niemczech, do której trafił polityk, ale dopiero klinika niemieckiej Bundeswehry. W dodatku niemieccy żołnierze mieli nie zgodzić się na przekazanie Rosji wyników badań.
Rosyjska wizja świata otwarta na UE
Ciekawą inicjatywą zaprezentowaną przez Ławrowa w jego wystąpieniu było Wielkie Eurazjatyckie Partnerstwo, stworzone z inicjatywy Władimira Putina. Ma ono być otwarte na wszystkie bez wyjątku państwa eurazjatyckie, a więc nie tylko rosyjskich sąsiadów i Azję, ale również państwa Unii Europejskiej.
Nie pierwszy raz rosyjska dyplomacja powraca do koncepcji szerokiej współpracy Zachodu ze Wschodem. Również w państwach Unii Europejskiej swego czasu pomysł Europy od Lizbony po Władywostok rozgrzewał umysły polityków na Starym Kontynencie. Trudno sobie jednak wyobrazić, aby w obecnej sytuacji państwa UE mogły pogłębiać współpracę polityczną z Rosją i tworzyć z nią wspólne inicjatywy. Naturalnie zupełnie odrębną kwestią jest współpraca gospodarcza, która kwitnie choćby w dziedzinie energetyki, jednak temat Nord Stream 2 nie zajmował w wystąpieniu Ławrowa ani minuty.