Już nie tylko Litwini i Łotysze, ale też Polacy będą mogli od cieszyć się prawem bezwizowego wjazdu na terytorium Białorusi. Wchodzi w życie od jutra.
Białoruś decyzją prezydenta Alaksandra Łukaszenki zdecydowała się wprowadzić… ruch bezwizowy dla obywateli Polski. Rozporządzenie wchodzi w życie od jutra, czyli od 1 lipca.
Jak informuje agencja BELTA białoruski przywódca zdecydował się na ten krok w celu “wspierania dobrosąsiedzkich relacji”. Gościnnością (bezwizową) Białorusi będziemy mogli cieszyć się aż do końca roku.
Aby móc wjechać do Białorusi bez wizy potrzeba jedynie aktualnego paszportu i ubezpieczenia zdrowotnego, a w przypadku wjazdu samochodem również ubezpieczenia pojazdu (zielonej karty).
Jak informuje Komitet Pograniczny Białorusi, z “bezwizu” można skorzystać przekraczając granicę we wszystkich punktach kontrolnych między Białorusią, a jej zachodnimi sąsiadami. Nie wymaga to lotu do Mińska jak kiedyś i można bez ograniczeń podróżować po całym kraju.
Ruch bezwizowy jest ograniczony do 90 dni w roku kalendarzowym, a do czasu spędzenia w Białorusi takiej liczby dni można swobodnie przekraczać granicę tam i z powrotem. W przypadku pobytu w Białorusi dłużej niż 10 dób należy dokonać rejestracji.
Do wjazdu do Białorusi bez wizy nie jest wymagany test PCR ani certyfikat szczepienia przeciwko COVID-19. Naturalnie w oparciu o bezwizowy wjazd nie można podejmować w Białorusi pracy, rozpoczynać nauki ani się osiedlać. Zabronione jest również wykorzystywanie ruchu bezwizowego w celu tranzytu (jakby ktoś planował dalszą podróż do Rosji).
“Polacy będą mogli zobaczyć wszystko na własne oczy”
Informacja o wprowadzeniu ruchu bezwizowego dla Polaków znalazła się wśród “top nowości” portalu BELTA. Obok informacji o ruchu bezwizowym dla Polaków pojawiła się również wypowiedź dotycząca “bezwizu” białoruskiego politologa Wadima Borowika.
Analityk stwierdził, że decyzja o wprowadzeniu ruchu bezwizowego potwierdza otwartą politykę Białorusi wobec sąsiadów i państw świata. Otwarcie granic dla obywateli “republik nadbałtyckich” miało sprawić, że do Białorusi przyjechało tysiące Litwinów i Łotyszy.
Politolog uznał, że “nie zawsze należy na niezdrową i agresywną politykę ze strony naszych zagranicznych partnerów odpowiadać tym samym”. Zarekomendował, aby Polacy przyjechali i sami przekonali się o turystycznych walorach Białorusi.
Białoruska turystyka tęskni za Polakami?
Chociaż ruch bezwizowy z Litwą i Łotwą miał ściągnąć tysiące turystów do Białorusi, to wciąż jeszcze wiele Białorusi brakuje, aby odbudować straty po latach 2020-2022. Jak informuje państwowa białoruska służba statystyczna w rekordowym, 2019 roku do Białorusi w celach turystycznych Litwini wyjeżdżali 1 130 053 razy, Łotysze 205 630 razy, a Polacy 592 806 razy.
W 2021 roku, po pacyfikacji protestów politycznych w kraju Białoruś zdecydowanie straciła na atrakcyjności jako kierunek turystyczny. W stosunku do 2019 roku w 2021 Liczba Litwinów przyjeżdżających w celach turystycznych do Białorusi spadła z ponad miliona do nieco ponad 90 tysięcy. Polacy wykazali się większą wytrzymałością, jednak z prawie 600 tysięcy odwiedzin liczba spadła do 145 tysięcy.
Czy Polacy zdecydują się masowo odwiedzać Białoruś w te wakacje? Kraj niewątpliwie ma się czym pochwalić, jeśli mowa o walorach turystycznych. Pomimo licznych starań Białorusini wciąż darzą Polaków dużą sympatią.
Wyjazd do Białorusi mógłby mieć też wyjątkowy walor naukowo-wywiadowczy. Można na przykład sprawdzić, czy rosyjskie wojska znów nie zawędrowały na granicę z Ukrainą lub zapytać Białorusinów, czy naprawdę wierzą, że Polska zamierza anektować zachodnią część ich południowego sąsiada.
Fot. Image by birene1959 from Pixabay