Stały sprawozdawca Parlamentu Europejskiego ds. Białorusi i litewski eurodeputowany Petras Auštrevičius zaapelował do Josepa Borrella, wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa o nałożenie sankcji na Białoruś w związku z represjami wobec opozycji i społeczeństwa obywatelskiego, informuje portal Charter97.
W liście, którego kopię deputowany przekazał niezależnej agencji prasowej BelaPAN, napisano: “na tle rosnącej liczby obywateli, którzy kwestionują utrzymanie władzy przez prezydenta Łukaszenkę, perspektywy wolnych i uczciwych wyborów wyglądają blado: reżim wyraźnie nie ma zamiaru tworzyć równych warunków dla kandydatów ani rozważyć znacznie-opóźnionych zaleceń Komisji Weneckiej OBWE ODIHR”.
Deputowany przekonuje, że Unia Europejska powinna zastosować zasadę warunkowości wobec Mińska i przekierowanie środków organizacjom obywatelskim na Białorusi. Zaznaczył, że może być to trudne, biorąc pod uwagę represje, jakimi jest poddawana opozycja na Białorusi. W opinii Auštrevičiusa UE powinna mocniej podkreślać naruszenia, do których dochodzi na Białorusi.
Litwin sugeruje, że Unia powinna wprowadzić sankcje “wobec urzędników i innych osób naruszających prawa człowieka i podstawowe wolności, jeżeli eskalacja przemocy nie zostanie osłabiona, a wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone w katastrofalnych okolicznościach”.
Na Białorusi trwają protesty, wywołane przez zatrzymanie blogera Siarhieja Cichanouskiego. Białorusini stoją w ogromnych kolejkach, podpisując listy poparcia dla opozycyjnych wobec Alaksandra Łukaszenki kandydatów. Manifestację zorganizowano również pod ambasadą Republiki Białoruś w Warszawie.
17 lutego 2020 r. Rada Unii Europejskiej postanowiła przedłużyć o rok, tj. do 28 lutego 2021 r., sankcje wobec Białorusi wobec 4 osób związanych z prześladowaniem opozycji i dziennikarzy na Białorusi.
Fot. Flickr/ALDE Group