Waszyngton uważnie śledzi sytuację wzdłuż granic… Ukrainy. Od kilkunastu dni gromadzą się tam siły rosyjskie. Niektórzy eksperci uważają, że ma to związek z planowaną akcją zbrojną.
Analitycy rządu USA dysponują nieznanymi jeszcze w Europie danymi dotyczącymi sytuacji na granicy Rosji z Ukrainą – podaje Bloomberg.
Wynika z nich, tak przynajmniej ujawniają nieoficjalnie niektórzy z ekspertów, że gromadzą się tam znaczne siły rosyjskiego wojska, a operacja ta może mieć związek z planowaną akcją militarną.
Przedstawiciel Białego Domu powiedział w czwartek wieczorem, że USA konsultują się z sojusznikami w sprawie tych przygotowań.
Rosja oczywiście zaprzecza, jakoby planowała jakikolwiek akt agresji wobec swojego sąsiada. Podkreśla jednak, że do USA prowokują ją swoimi działaniami na Morzu Czarnym.
“Ostatni ruch rosyjskich wojsk i czołgów w kierunku Ukrainy skłonił dyrektora CIA Billa Burnsa w tym miesiącu do wizyty w Moskwie” – podaje amerykański dziennik.
Czytaj także: Rosja kończy „ćwiczenia” na granicy z Ukrainą
Źródło: Bloomberg
Zdjęcie: Zrzut ekranu z YouTube.com / The Sun
1 comment