Unia Europejska ostro skrytykowała białoruskie władze za próby przymusowego wysłania Krisciny Cimanouskiej, z Tokio do Mińska. Bruksela z zadowoleniem przyjęła decyzję Polski o przyznaniu 24-letniej biegaczce wizy humanitarnej.
Próba przymusowej repatriacji Cimanouskiej wbrew jej woli jest kolejnym przykładem brutalności represyjnych środków reżimu Łukaszenki – poinformowała UE w oświadczeniu rzecznika ministra spraw zagranicznych UE.
W Mińsku uważają, że możliwe jest rozciągnięcie tych represji na sportowców, a tym samym złamanie starej zasady: zaprzestania działań wojennych podczas igrzysk olimpijskich. Oświadczenie zostało wydane 2 sierpnia przez służbę prasową ministra spraw zagranicznych UE Josepa Borrella.
Cimanouska wyjeżdża do Polski, jej mąż do Ukrainy
Białoruska lekkoatletka, która została usunięta z igrzysk po krytyce kierownictwa drużyny, otrzymała polską wizę humanitarną – poinformowało 2 sierpnia polskie MSZ.
Wcześniej okazało się, że mąż Cimanouskiej, Arsenij Zdanewicz, opuścił Białoruś. Źródła w ukraińskich władzach potwierdziły, że przebywał w Kijowie.
1 sierpnia okazało się, że Kriscina Cimanouska, która 2 sierpnia miała wystartować w 200-metrowym wyścigu kwalifikacyjnym w Tokio, została zmuszona do wyjechania na Białoruś wbrew swojej woli. Na lotnisku zwróciła się o pomoc na policję i nie weszła na pokład samolotu. Cimanouska wyraziła obawy, że może zostać aresztowana na Białorusi.
Źródło: radiosvoboda.org
Fot. Instagram / Kriscina Timanovskaya
2 comments