Po pięciodniowym procesie rosyjski żołnierz Wadim Szyszymarin otrzymał wyrok dożywocia w Ukrainie. Wczoraj Sołomiański Sąd Rejonowy w Kijowie uznał go winnym popełnienia zabójstwa 62-letniego mieszkańca obwodu Sum. Pisze o tym Ukraińska Prawda.
Sołomiański Sąd Rejonowy w Kijowie wydał wyrok 21-letniemu sierżantowi Wadimowi Szyszymarinowi. To jest pierwszy rosyjski żołnierz, który został oskarżony o zabójstwo nieuzbrojonego Ukraińca podczas wojny w Ukrainie.
Sąd uznał go winnym łamania prawa i zwyczajów wojennych, połączonych z umyślnym zabójstwem cywila. Został skazany na dożywocie, takiego właśnie wyroku domagał się prokurator.
Adwokat rosyjskiego żołnierza Wiktor Owsiannikow twierdził, że Szyszymarin nie miał zamiaru zabijać, a rozkaz strzelania wykonał formalnie, mając nadzieję, że nie trafi. Owsiannikow nalegał na niewinność Szyszymarina.
W sądzie Szyszymarin przyznał się do winy. Warto zauważyć, że na sali znajdowała się wdowa Kateryna Szelipowa, przed którą Rosjanin poprosił o przebaczenie, i powiedział, że żałuje czynu.
Opowiedział o zbrodni na nagraniu
4 maja Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagranie, gdzie Wadim Szyszymarin przyznał się do zabicia cywila.
28 lutego kolumna Szyszymarina jechała przez obwód sumski w kierunku Rosji, aby wywieźć rannych. W pobliżu wsi Grinczenkowo Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowali okupantów. W wyniku tego ataku Rosjanie pozostali bez transportu i podzielili się na kilka grup. Szyszymarin i jeszcze 3 Rosjanina ukradli samochód marki Volkswagen po uprzednim ostrzelaniu samochodu wraz z kierowcą, któremu udało się uciec.
We wsi Czupachówka żołnierzy zauważyli cywila rozmawiającego przez telefon. Według Szyszymarina żołnierz dostał rozkaz chorąży strzelać, ale odmówił wykonania rozkazu. Później inny żołnierz jego grupy powiedział, że musi strzelać, bo inaczej mężczyzna je wyda, po czym Wadim Szyszymarin strzelił w mężczyznę.
Fot. SBU/Youtube