27 maja Tagański Sąd Rejonowy w Moskwie oskarżył znane aplikacje mediów społecznościowych o popełnienie sześciu wykroczeń administracyjnych.
Jak podaje Interfaks, Twitterowi zarzucono odmowę usunięcia treści, które w Rosji są uznawane za nielegalne. Wśród nich znajdują się na przykład wpisy zachęcające użytkowników do udziału w nieskoordynowanych akcjach. W kwietniu na platformę nałożono podobną karę o wysokości prawie 9 milionów rubli. Teraz ta kwota wzrosła do 27,9 mln rubli. Z kolei TikTok za te same wykroczenia zapłaci w sumie cztery miliony rubli.
Google został dodatkowo ukarany za niewystarczające filtrowanie wyników wyszukiwania zabronionych treści i łącznie z innymi wykroczeniami musi zapłacić ogółem 9,5 mln rubli.
Sprawy sądowe zostały zainicjowane wiosną tego roku po tym, jak Roskomnadzor (Federalna Służba Nadzoru Łączności, Informatyki i Środków Masowego Przekazu) zwrócił uwagę na brak wystarczającej reakcji Twittera na wyświetlanie się zakazanych wpisów. Wśród nich miały pojawiać się treści nawołujące nieletnich do popełnienia samobójstwa, zawierające dziecięcą pornografię czy propagujące zażywanie narkotyków. W odpowiedzi Twitter wydał oświadczenie dementujące te oskarżenia. Ostatecznie państwowy organ regulujący media i Internet powstrzymał się od całkowitej blokady serwisu i ograniczył się do spowolnienia funkcjonowania Twittera po usunięciu przez witrynę 90% problematycznej zawartości.
Procesy sądowe wszczęto także przeciwko platformom rosyjskim takim jak Telegram czy Odnoklassniki.
Źródło: Roskomnadzor, Interfax, Meduza.io
Zdjęcie: Flickr