Od kilku dni mieszkańcy północno-wschodniej części Syberii zmagają się z rekordowymi mrozami. Temperatura spadła tam do minus 61 stopni Celsjusza.
Rekordowo niską temperaturę odnotowano w miejscowości Delyankir, którą zamieszkują jedynie trzy osoby. Odczyty podały, że było tam -61 stopni Celsjusza.
Tak zimno w Rosji nie było od 1984 roku. To także pierwszy raz od 2008 r., gdy termometry w Rosji wskazały -60 stopni Celsjusza.
Dla Syberii mrozy nie są nowością, ale wyjątkowy układ wysokiego ciśnienia sprawił, że początek grudnia szczególnie w jej północno-wschodniej części, jest wyjątkowo trudny.
Co więcej, meteorolodzy przewidują, że w kolejnych dniach może być jeszcze gorzej i temperatura jeszcze bardziej spadnie poniżej zera.
Zdjęcie: Flickr.com / Marcin Polak