Polska wprowadziła sankcje wobec rosyjskich i białoruskich firm i oligarchów. Powiedział o tym Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński podczas konferencji prasowej.
– Celem sankcji jest uderzenie w rosyjską gospodarkę tak, aby Rosja nie mogła prowadzić wojny w Ukrainie. (…) Polska lista sankcyjna jest uzupełnieniem unijnej listy sankcyjnej – powiedział minister Mariusz Kamiński.
Według Kamińskiego polskie sankcje dotkną te firmy, które zajmowały się dostawami rosyjskich surowców energetycznych do Polski, a także przedsiębiorstwa powiązane z podmiotami objętymi sankcjami Unii Europejskiej.
– Również na tej liście znajdą się przedsiębiorstwa i oligarchowie związani z reżimem Łukaszenki. Reżimem, który wspiera wojnę w Ukrainie, agresję Rosji na Ukrainę, która łamie prawa człowieka, odpowiada za represje wobec swojego narodu. Przedstawicielem takich firm na liście będzie BELOIL Polska, który dostarcza oleje silnikowe i gaz płynny – powiedział Kamiński.
Minister wyjaśnił, że sankcje obejmują zamrożenie kont, odmowę notowania akcji, a w przypadku oligarchów – zakaz wjazdu. Także Kamiński zaznaczył, że Polska będzie kontynuować identyfikację rosyjskich aktywów w kraju.
Jakie firmy znalazły się pod sankcjami?
Łącznie na liście znalazło się 50 podmiotów z Rosji i Białorusi, w tym 15 osób fizycznych i 35 firm. Na liście znalazły się m.in. Acron, Gazprom, GO Sport Polska, Kaspersky Lab, KAMAZ, Wildberries.
Spośród firm związanych z Białorusią na liście znalazł się BELOIL Polska, którego właścicielem jest Biełorusnieft i BNK (Białoruska Kompania Naftowa). Jej rachunki i majątek zostaną zamrożone, nie będzie mogła uczestniczyć w zamówieniach publicznych.
Pełna lista sankcyjna została udostępniona na stronie MSWiA. Jak powiedział Mariusz Kamiński, polska lista sankcyjna obowiązuje od dziś i w przyszłości może ulec rozszerzeniu.
Fot. MSWiA/Twitter