Prezydent Rosji Władimir Putin nie planuje żadnych publicznych wypowiedzi dotyczących sytuacji w Afganistanie, ponieważ Rosja nie uczestniczyła w operacjach zachodniej koalicji w tym kraju – poinformował w piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
– Prezydent Rosji Władimir Putin nie ma takich planów, ponieważ Rosja nie jest członkiem koalicji kierowanej przez USA, która przebywała w Afganistanie przez ostatnie kilkadziesiąt lat i która wycofała swoje siły, powodując taką sytuację – powiedział Dmitrij Pieskow.
Czytaj również: Czy Rosja uzna jednostronnie władzę Talibów w Afganistanie? Komentarz Ławrowa
Rzecznik Kremla poinformował również, że Rosja nie planuje żadnych nowych operacji ewakuacji ludności z Kabulu, dodając, że dalsze plany będą uzależnione od rozwoju sytuacji.
– Nie planujemy na ten moment żadnych nowych operacji. Wszystko, co nastąpi później, będzie zależało od rozwoju sytuacji. Jest to raczej nieprzewidywalne – zaznaczył.
25 i 26 sierpnia rosyjskie Ministerstwo Obrony przewiozło obywateli Rosji, Białorusi, Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu, którzy zwrócili się o pomoc do ambasady Rosji.
Rosyjskie MSZ podkreśliło, że operacja nie była ewakuacją, ale pomocą w repatriacji obywateli, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji ze względu na zmienioną sytuację wojskowo-polityczną w Afganistanie.
Według ambasadora Rosji w Afganistanie Dmitrija Żyrnowa, rosyjskie Ministerstwo Obrony przetransportowało ponad 360 etnicznych Afgańczyków posiadających rosyjskie obywatelstwo. Przewóz ponad 500 obywateli Rosji, krajów OUBZ (Białoruś, Kirgistan, Tadżykistan), Uzbekistanu i Ukrainy odbył się na polecenie prezydenta Putina.
Źródło: TASS
Zdjęcie: Kremlin.ru