W środę w mediach społecznościowych Aleksieja Nawalnego pojawiły się pierwsze informacje, odkąd został zabrany z aresztu w Moskwie do miejsca uwięzienia. Początkowo przewidywano, że rosyjski opozycjonista trafi kolonii karnej w miejscowości Pokrow w obwodzie włodzimierskim. Okazuje się jednak, że osadzono go w areszcie 70 km dalej, w miejscowości Kolczugino.
“Cześć, to wciąż ja, Nawalny! Ale nie z ‘Kremla Centralnego’, ale z SIZO-3 ‘Kolczugino‘ w obwodzie włodzimierskim. Kiedy więźniowi mówi się: ‘Obwód włodzimierski’, zasmuca się, bo taka jest reputacja lokalnych instytucji. Ale u mnie wszystko w porządku, na placu ćwiczeń jest nawet poziomy drążek” – pisze na Instagramie Aleksiej Nawalny.
To pierwsza jego wiadomość, odkąd zabrano go z aresztu w Moskwie. Widać po jego wpisie, że jest w dobrym humorze. Skarży się, że nie otrzymał jeszcze listów, a o tym, co się dzieje w świecie zewnętrznym, wie jeszcze mniej niż gdy przebywał w poprzednim areszcie.
“Do biblioteki jeszcze nie dotarliśmy, bo jedyną rozrywką są eksperymenty z zakresu wykwintnej kuchni, czemu sprzyja fakt, że nie mogę jeszcze kupować jedzenia z więziennego sklepu” – dodaje Nawalny.
Polityk przebywa w jednej celi z osobami skazanymi za kradzieże i oszustwa. Rosyjskie władze oficjalnie nie potwierdziły, że opozycjonista trafił do aresztu w Kolczugino. Zapewne wolą, żeby opinia publiczna myślała, że został uwięziony 70 km dalej w kolonii karnej w Pokrowie, która cieszy się bardzo złą sławą.
Zobacz także: Szef ukraińskiego MSZ o Nawalnym – wróg mojego wroga, mój przyjaciel
Na szczęście informację, którą podał na Instagramie Nawalny, potwierdził jeden z jego adwokatów – Wadim Kobziew. Na swoim Twitterze poinformował, że widział się z opozycjonistą w Kolczugino. Dodał, że rzeczywiście jest izolowany, nie dostaje listów i potwierdził, że Nawalny nie może otrzymywać listów i umieszczono go w celi z dwoma więźniami.
Przypomnijmy, że w związku ze skazaniem Aleksieja Nawalnego zarówno Stany Zjednoczone jak i Unia Europejska nałożyły na Rosję sankcje gospodarcze.
Fot. Instagram.com / nawigacyjny