Siergiej Ławrow zapowiedział, że w przypadku wprowadzenia nowych sankcji przez USA Rosja będzie reagować. To odpowiedź na słowa Waszyngtonu o “wrogich działaniach” Kremla.
Szef rosyjskiej dyplomacji poinformował o tym w czwartek na konferencji prasowej z wicepremierem Kazachstanu i szefem tamtejszego MSZ Muchtarom Tleuberdi.
Czytaj również: Zełeński rozmawiał z Bidenem. Donieck ogłasza mobilizację
“Będziemy reagować na wszelkie nieprzyjazne kroki, to oczywiste. Na razie nie widziałem jakichś konkretnych decyzji, nic się nie pojawiło. Czytałem doniesienia o tym, że administracja (USA – red.) zakończyła przegląd “wrogich działań” Rosji. Jakoś bardzo szybko udało się to zrobić, dlatego że zazwyczaj oskarża się nas o taką liczbę grzechów, że nie da się tego zrobić w kilka tygodni, a nawet miesięcy, ale dali radę. Prawdopodobnie ukarzą nas w innej formie” – powiedział Ławrow.
Członkowie NATO potwierdzają wsparcie dla Ukrainy
W środę, 7 kwietnia członkowie NATO i kluczowi donorzy wsparcia dla Ukrainy odbyli wirtualne spotkanie. Konferencja odbyła się na zaproszenie sekretarza obrony Wielkiej Brytanii Bena Wallace’a. Udział brali również przedstawiciele USA, Kanady, Polski i Litwy.
W podsumowaniu spotkania opublikowanym na stronie Pentagonu NATO czytamy, że liderzy zapewnili o swoim niezachwianym wsparciu dla ukraińskiej suwerenności, integralności terytorialnej i euroatlantyckich aspiracji. Przedyskutowali również kwestię wzmożonej aktywności rosyjskich wojsk w regionie.
Sekretarz prasowy Pentagonu John F. Kirby powiedział reporterom, że ciężko jest mówić o rosyjskich intencjach, wskazując na zwiększanie przez Kreml liczebności wojsk na Krymie i w innych strefach przygranicznych między Rosją i Ukrainą.
Minister Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau w trybie nadzwyczajnym wizytować będzie dzisiaj Kijów i rozmawiać o zagrożeniu pokoju u granicy Ukrainy.