Minister Spraw Zagranicznych Białorusi poinformował w niedzielę, że o losie partnerki Ramana Pratasiewicza, Rosjance Sofii Sapiegi zadecyduje sąd w Mińsku.
Władimir Makei w niedzielnym wywiadzie dla dziennika “Kommiersant” poinformował o trwającym śledztwie dotyczącym Sofii Sapiegi. Sprawdzane jest, czy była ona zaangażowana w zarządzanie opozycyjnym wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki kanałem NEXTA.
– Dochodzenie powinno wykazać, kim ona naprawdę jest, jakie działania podjęła, czy te działania spowodowały szkody dla Białorusi, Białorusinów, na czym dokładnie polega jej zbrodnia. Tym zajmie się sąd – powiedział szef białoruskiej dyplomacji.
Makei podkreślił, że omówił jej sytuację ze stroną rosyjską. – Zajęliśmy się tą kwestią pod kątem zapewnienia jej dostępu konsularnego do ambasady rosyjskiej, rozmawiałem na ten temat z moim [rosyjskim] kolegą Siergiejem Ławrowem. Uzyskała taki dostęp – poinformował minister.
– Myślę, że działania naszych organów ścigania, także w zeszłym roku, były absolutnie adekwatne do rozwijającej się sytuacji. Gdyby protesty były pokojowe, nikt nie podjąłby zdecydowanych działań – dodał.
Źródło: “Kommiersant”
Zdjęcie: European Humanities University