Alaksandr Łukaszenka na spotkaniu o współpracy rosyjsko-białoruskiej w sferze wojskowej przedstawił szczegóły swojego spotkania z Władimirem Putinem w Soczi. Informację, wraz z opublikowanym nagraniem przekazał prorządowy kanał Pul Pervogo.
“Bardzo dużo pisali o tym spotkaniu. Niestety 70% to całkowite brednie i zmyślenia. Nie zamierzałem przedstawiać teraz wszystkich kwestii, które zostały omówione. Ich były dziesiątki. Różne kwestie. Przy czym dosłownie wszystkie kwestie dotyczące stosunków białorusko-rosyjskich zostały zrewidowane i omówione” – powiedział białoruski prezydent.
Integracja Białorusi z Rosją
Łukaszenka w kontekście integracji w ramach Państwa Związkowego powtórzył jak ją widzi przedstawiając ją ponownie jako metaforę mieszkań: “My, Białorusini, mieszkamy w naszym mieszkaniu, nie jest ono duże. A ogromna Rosja mieszka może nie w mieszkaniu, powiedziałem, ale na całym piętrze. Jesteśmy suwerennym i niezależnym państwem ”. Dziś świat zmienił się tak bardzo, że mówi się, że Białoruś powinna stać się częścią Rosji, a Rosja powinna stać się częścią Białorusi, albo powinniśmy się jakoś połączyć, tworząc zjednoczone organy rządzące … Świat zmienił się tak bardzo, że byłoby po prostu głupotą. nawet pracować w tym kierunku. Po drugie, jest to absolutnie niepotrzebne. Bo będąc suwerennym, niezależnym państwem, możemy zbudować taki system relacji, że będzie on silniejszy niż relacje między poszczególnymi terytoriami w samej Federacji Rosyjskiej” – stwierdził.
Prezydent podkreślił, że chociaż większość “map drogowych” zostało już omówione i są gotowe do podpisania, to wciąż jeszcze pozostają “niuanse”, które trzeba sfinalizować. Łukaszenka przyznał, że dotyczą między innymi konwergencji systemów podatkowych. Jak powiedział, Putin zaoferował wysłanie do Białorusi premiera Michaiła Miszustina, aby rządy i organy podatkowe mogły zapoznać się z propozycją Federacji Rosyjskiej w tym obszarze. Białoruski prezydent zastrzegł, że jeżeli “innowacje” zaproponowane przez Miszustina będą korzystne dla Białorusi, to zostaną zaakceptowane.
W kwestii koordynacji polityki obronnej Łukaszenka stwierdził, że obydwie strony są zdeterminowane, aby stworzyć taki związek Białorusi i Rosji w ramach Państwa Związkowego, aby “komar nie podrażnił nosa” (dosł. комар носа не подточит – red.), ale żeby nikt nie mógł “im” zarzucić, że ktoś naruszył czyjąś niezależność czy suwerenność. Jak stwierdził Łukaszenka “wszystko będzie pięknie i dostojnie”.
W obszarze współpracy militarnej Białoruś i Rosja zamierzają dalej działać w ramach wspólnego zgrupowania wojsk.
Wspólna odpowiedź w sprawie sankcji i jeden front gospodarczy
Łukaszenka wyraził przekonanie, że Białoruś i Rosja powinny stworzyć takie stosunki, aby nie obawiać się i nie trząść z powodu sankcji: “Wczoraj wprowadzili sankcje wobec Rosji, przedwczoraj przeciw Białorusi. I to już jest jakiś gwałt. Słuchajcie, 150 mln ludzi na takim terytorium nie możemy wykarmić? Z łatwością! I idąc tym tropem we wszystkich dziedzinach przeprowadziliśmy analizę sytuacji. I doszliśmy do wniosku, że musimy zacząć to robić. Musimy to zaplanować, tak jak to robią Chińczycy i Japończycy. W miarę możliwości zaplanować nasze dalsze działania w gospodarce – powiedział prezydent.
Jako przykład podał zakład lotnictwa cywilnego przeniesiony poza stolicę, w okolice Narodowego Portu Lotniczego Mińsk. Łukaszenka stwierdził, że Białoruś jest gotowa nie tylko serwisować samoloty wyprodukowane w Rosji, ale także produkować niektóre podzespoły. Podobnie rzecz ma się mieć w przypadku kompleksu Integral, produkującego dla sektora wojskowego.
Nie było rozmowy o kredytach
Łukaszenka zapewnił, że na spotkaniu z Putinem nie rozmawiano o kredycie dla Białorusi. Jedyny wniosek strony białoruskiej w obszarze finansowania dotyczył uczestnictwa Gazpromu w modernizacji kombinatu Grodno-Azoty. Prezydent stwierdził, że żadnych dodatkowych kredytów Białoruś nie potrzebuje.
W kontekście transferu władzy Łukaszenka stwierdził, że “żadnego transferu w Białorusi być nie może” i taki temat również nie pojawił się na spotkaniu z Putinem. “Żadne dzieci, żadne wnuki i prawnuki nie mogą po prezydencie Łukaszence pretendować na to stanowisko. Wszystko będzie oparte o konstytucję i prawo. Konstytucję przyjmiemy, jak rozmawialiśmy, w styczniu-lutym przyszłego roku. I to będzie cały transfer władzy. Wszyscy, nawet wy czterej (zwrócił się do uczestników spotkania) możecie uczestniczyć w tych wyborach, po Konstytucji, i w parlamentarnych i w prezydenckich.
Fot. Pul Pervogo
1 comment