Litewski minister obrony Arvydas Anušauskas powiedział, że widzi przybycie rosyjskich wojsk na Białoruś jako bezpośrednie zagrożenie dla Litwy.
„W obecnej sytuacji wprowadzenie rosyjskich sił zbrojnych na Białorusi traktujemy nie tylko jako czynnik destabilizujący sytuację bezpieczeństwa, ale także jako jeszcze większe bezpośrednie zagrożenie dla Litwy” – powiedział minister.
17 stycznia na Białoruś zaczęły przybywać wojska rosyjskie, które miały uczestniczyć w ćwiczeniach. Zaplanowano je na luty 2022 r.
Ćwiczenia wojsk białorusko-rosyjskich odbywają się na tle zaostrzenia się sytuacji na granicy z Ukrainą, gdzie obecnie skoncentrowanych jest ponad 100 tys. rosyjskich żołnierzy.
Oczekuje się, że ćwiczenia będą kontynuowane od 10 do 20 lutego.
Rosja nie ujawnia liczby żołnierzy biorących udział w ćwiczeniach, według Mińska, ćwiczenia są przygotowywane ze względu na rosnące zagrożenie militarne ze strony sąsiedniej Ukrainy i Polski.
Anušauskas powiedział, że 19 stycznia spotka się z ambasadorami dziewięciu państw NATO „aktywnie promujących bezpieczeństwo Litwy”.
„Omówimy sytuację bezpieczeństwa i przedstawimy działania Litwy” – powiedział minister.
Przypomnijmy, że ostatnimi działaniami reżim na Kremlu stara się o ustępstwa ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego. Strona rosyjska domaga się gwarancji, że NATO zaprzestanie ekspansji na wschód i odmówi przyjęcia w swoje szeregi Ukrainy i Gruzji.
Źródło: УП