– Zamach na Serhija Szefira, asystenta prezydenta Ukrainy poparły siły, które nie chcą reform na Ukrainie i oczyszczenia kraju z przestępczości – powiedział szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak w ICTV.
– Jesteśmy bardziej niż ktokolwiek zainteresowani wyjaśnieniem okoliczności związanych z tym wydarzeniem – dodał Andrij Jermak.
Jednocześnie zauważył, że Kancelaria Prezydenta nie jest organem ścigania, a zatem to prokuratorzy i ich śledztwo powinno dać wnioski dotyczące sprawców tego zdarzenia.
Czytaj również: Samochód asystenta Zełenskiego ostrzelany. Prezydent Ukrainy: Nie damy się zastraszyć
– Moja osobista opinia jest taka, że strzelali nie tylko do Serhija, strzelali nie tylko do kierowcy Ołeksandra. To były strzały w demokrację i przyszłość Ukrainy. Ale chcę powiedzieć, że jesteśmy silni. I oczywiście to tchórzliwe “wspomnienie” z lat 90-tych, kiedy ktoś próbował albo zastraszyć, albo coś pokazać – myślę, że to daremna próba. Oznacza to, że jesteśmy na dobrej drodze do realnych reform naszego kraju – podkreślił szef kancelarii Wołodymyra Zełenskiego.
– Za tym stały siły, które nie chcą reform w kraju. Siły, które nie chcą zakończenia wojny w naszym kraju. Siły, które nie chcą oczyścić naszego kraju z przestępczości – dodał.
Andrij Jermak zaznaczył, że po zamachu na asystenta prezydenta Ukrainy wielu przyjaciół i partnerów kraju zaoferowało swoją pomoc.
– Dziś nasi stróże prawa współpracują ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią. Dlatego jestem pewien, że dowiemy się, kto za tym stał – podsumował szef Kancelarii Prezydenta.
Czytaj także: Samochód asystenta Zełenskiego ostrzelany. Prezydent Ukrainy: Nie damy się zastraszyć
Źródło i zdjęcie: Oficjalna strona prezydenta Ukrainy
1 comment