Szef MSZ Danii Jeppe Kofod poinformował w mediach społecznościowych o wezwaniu ambasadora Rosji w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej w okolicach Bornholmu przez rosyjskie samoloty.
“Całkowicie nie do przyjęcia jest, że rosyjskie samoloty naruszają duńską przestrzeń powietrzną nawet dwa razy w ciągu jednego dnia” – napisał w piątek na Twitterze Szef MSZ Danii Jeppe Kofod.
Jego zdaniem to może świadczyć o celowym działaniu Rosji. Być może Dania jest “testowana” jak kraje Bałtyckie czy Szwecja.
“Wciąż analizujemy sytuację, ale podjąłem decyzję o wezwaniu ambasadora Rosji na rozmowę do MSZ” – dodał Kofod.
Działanie w takich sytuacjach jest standardowe: jeśli dochodzi do naruszenia przestrzeni powietrznej, w kierunku nieznanej jednostki wysyłane są myśliwce w celu jej przechwycenia.
Tak też było i w tym przypadku. Dania wysłała swoje F-16, które zmusiły rosyjskie maszyny do zmiany kursu.
Zdjęcie: Wikimedia.commons.org / Carlos Menendez San Juan / cc-by-sa-2.0