Od początku tygodnia w pociągach i na stacjach moskiewskiego metra zaroiło się od mundurowych. Policjanci zaczęli masowo wypisywać mandaty za brak maseczki na twarzy.
Za brak środków ochrony osobistej wypisywane są mandaty w wysokości 5 tysięcy rubli (ok. 250 złotych). Reżim podwyższonej ostrożności funkcjonuje w Moskwie od 12 maja. Obowiązkowe jest nie tylko zakrywanie twarzy, ale i noszenie higienicznych rękawic na dłoniach. Obecnie przy bramkach na stacje metra pracują służby kontrolne moskiewskiej komunikacji miejskiej i pracownicy policji. Pasażerowie bez masek nie są wpuszczani na stacje.
13 lipca reżim sanitarny w Moskwie został złagodzony. Od tego momentu noszenie maseczek i rękawiczek na otwartych przestrzeniach jest nieobowiązkowe. Częściowe wycofanie ograniczeń w połączeniu z upalną aurą przełożyło się na zwiększoną liczbę przypadków łamania obostrzeń. Maseczki i rękawiczki są bowiem obowiązkowym elementem ubioru m. in. w środkach transportu, ośrodkach medycznych i sklepach.
Z początkiem sierpnia wznowiły działalność moskiewskie teatry i kina z ograniczeniem liczby widzów do połowy pojemności widowni. 1 sierpnia wznowiono również międzynarodowe połączenia lotnicze, jak dotąd z Wielką Brytanią, Turcją i Tanzanią.
Według oficjalnych danych, jak dotąd zarejestrowano w Rosji 877135 przypadków infekcji wirusem SARS-COV-2. 683592 osób wyzdrowiało, 14725 przypadków zakończyło się śmiercią. Z każdym dniem ujawnia się ok. 5000 tysięcy nowych przypadków, na razie utrzymana jest generalna tendencja spadkowa. W Moskwie notuje się łagodny wzrost dobowej liczby zachorowań – 16 lipca wskaźnik ten był na poziomie 531 nowych przypadków, 7 sierpnia zaś ujawniono 686 nowych pacjentów oddziałów zakaźnych.
Źródło: TASS
Zdjęcie: Youtube
Zobacz także: