Od lat regularnie pojawiają się spekulacje na temat domniemanych dzieci Władimira Putina, podsycane przez lokalne, niezależne media. Najnowsze doniesienia dotyczą trzeciej córki prezydenta Rosji Jelizawiety Kriwonogich, w mediach społecznościowych występującej jako Luiza Rozova, którą 6 marca zauważono w jednym z moskiewskich klubów w roli….DJ-a.
Bar ,,Rovesnik” w sobotę opublikował post na Instagramie z następującym opisem: ,,Dziewczyna-zagadka przyjedzie do nas z północnej stolicy [Petersburga], aby zagrać swój pierwszy didżejski set. Czekamy na miłośników Beyonce, Rihanny, fantazyjnego stylu życia i drinków z brokatem”.
Niezależny serwis informacyjny SOTA Vision poinformował na Telegramie, że Rozova przyjechała do klubu samochodem rządowym, a selekcję przed jego wejściem przeprowadzali funkcjonariusze tzw. Centrum E (Centrum ds. przeciwdziałania ekstremizmowi MSW Rosji – red.). Z kolei korespondent Open Media, próbując podejść do konsolety, został odepchnięty przez jednego z ochroniarzy artystki.
Czytaj także: Rosjanie wyszli na protesty. Jaki jest plan Aleksieja Nawalnego?
Już w listopadzie zeszłego roku portal Proekt opublikował materiał śledczy na temat Swietłany Kriwonogich, kiedyś sprzątaczce, a obecnie milionerce posiadającej udziały w Banku Rossija. Autorzy reportażu sugerują, że jej niespodziewany awans wynika z romansu z Putinem, z którego urodziła się Luiza. Dowodem ma być akt urodzenia 18-latki z imieniem odojcowskim ,,Władimirowna” oraz jej profil na Instagramie – rzuca się w oczy nie tylko podobieństwo między nią a prezydentem, ale też luksusowy styl życia.
Luiza odniosła się do wyników śledztwa w wywiadzie dla GQ w dość nonszalancki sposób, choć z drugiej strony nie przedstawiła żadnych konkretnych argumentów, które podważyłyby spekulacje o jej pokrewieństwie z Putinem.
Źródło: Meduza.io, Openmedia.io.
Fot. Vasily Krestyaninov/Instagram
1 comment