Białoruskie władze poinformowały ambasadę rosyjską o zatrzymaniu w Brześciu obywatelki Rosji Iriny Vikkholm, oskarżonej o pomówienie prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki po incydencie z samolotem Ryanair.
– Strona białoruska należycie powiadomiła o zatrzymaniu obywatelki Rosji. Sama Irina Vikkholm nie prosiła o spotkanie z konsulem, niemniej jednak poprosiliśmy o dostęp konsularny, a przedstawiciele rosyjskiego konsulatu generalnego w Brześciu spotkali się z nią – powiedział TASS sekretarz prasowy ambasady rosyjskiej w Mińsku Aleksiej Maskalew.
Według niego zatrzymana ma adwokata, który zajmuje się jej sprawą, nie składała żadnych skarg na warunki zatrzymania.
– Dyplomaci monitorują sytuację, zapewniono jej niezbędne wsparcie konsularne – dodał Maskalew.
Wcześniej centrum praw człowieka Viasna poinformowało, że 58-letnia Vikholm przebywa od maja w areszcie śledczym w Brześciu. Kobieta została oskarżona “oszczerstwo przeciwko Prezydentowi”.
Według prokuratury Rosjanka zamieściła na Twitterze zdjęcie Łukaszenki oraz “oszczerczą informację o popełnieniu przez niego aktu terroryzmu i piractwa lotniczego”. Według białoruskiego ustawodawstwa maksymalna kara za zniesławienie prezydenta kraju wynosi pięć lat więzienia.
1 września prokuratura w Brześciu poinformowała, że skierowała do sądu sprawę karną przeciwko Rosjance, której zarzucono “rozmyślne rozpowszechnianie fałszywych zmyśleń hańbiących prezydenta Białorusi i oskarżenie go o poważne przestępstwo”.
Źródło: TASS