Większość dotychczasowych aktywnych zwolenników przemian i opozycji w Białorusi deklaruje, że wyjdzie na marsze i akcje protestu w Dzień Wolności 25 marca.
Według badań organizacji Narodnyj Opros, niezależnej organizacji wolontariuszy prowadzącej badania opinii publicznej w Białorusi, 32% aktywnych zwolenników “na pewno” wyjdzie na akcje protestu, a 40% “najprawdopodobniej”. Wśród pasywnych zwolenników przemian w Białorusi deklarację wyjścia na ulice złożyło 27% (4% na pewno). Jak podkreślają autorzy badania dotychczasowe wydarzenia takie jak Nowy Rok czy Wszechbiałoruskie Zgromadzenie Narodowe nie wywoływały takich reakcji wśród obywateli.
Czytaj również: Cichanouska z wizytą w Genewie. Podsumowanie
Protesty nie tylko pokojowe
Organizatorzy badania zapytali Białorusinów również o to jak powinny przebiegać protesty. Większość respondentów (44%) stwierdziła, że pokojowo, ale uczestnicy powinni aktywnie sprzeciwiać się aresztowaniom. Taka postawa przeważała wśród aktywnych zwolenników przemian, wśród których 51% deklarowało, że należy aktywnie sprzeciwiać się zatrzymaniom, a 13% odpowiedziało, że protestujący powinni “aktywnie wykorzystywać metody siłowe”.
Uczestnicy protestów deklarują również, że wezmą w nich udział niezależnie od tego ile osób wyjdzie 25 marca. W przypadku Mińska największy odsetek aktywnych przeciwników władzy deklaruje wyjście, gdy w Marszu Woli uczestniczyć będzie 30-60 tysięcy mieszkańców. Z kolei w małych miejscowościach i na wsiach 62% zapytanych potwierdziło, że wyjdzie na protesty nawet jeżeli weźmie w nich udział kilkaset osób.
Dotyczy to głównie aktywnych uczestników dotychczasowych protestów. Bardziej pasywni Białorusini liczą na to, że w protestach weźmie udział “większość” i dużo ludzi. Wszyscy respondenci co do zasady wierzą, że w protestach 25 marca weźmie udział dużo osób.
Co powstrzymuje Białorusinów przed protestami?
Autorzy badania zapytali również pasywnych zwolenników przemian, co powstrzymuje ich przed aktywnym uczestnictwem w protestach. Aż 61% respondentów wskazało na przemoc ze strony struktur siłowych oraz aresztowania. 37% obawia się pozostawienia rodziny bez środków do życia.
24% respondentów wskazało z kolei, że protesty w ostatnim okresie ucichły i wychodziło na nie mało osób. 11% uznało z kolei, że protesty nie mogą nic zmienić.
Stopniowo zwiększa się również przekonanie, że Alaksandr Łukaszenka pozostanie na swoim stanowisku w najbliższym czasie. Badania przeprowadzone 22-23 grudnia wskazywały, że ponad 30% respondentów było przekonanych, iż białoruski prezydent odejdzie w przeciągu kilku miesięcy, z czego 4% wierzyło, że stanie się to w ciągu miesiąca.
Z kolei najnowsze dane wskazują, że jedynie 17% uczestników wierzy, że ustąpienie Alaksandra Łukaszenki to kwestia miesięcy. Najwięcej, bo 39% respondentów wierzy, że prezydent odejdzie w ciągu roku. 27% zakłada, że Łukaszenka będzie rządził w Białorusi jeszcze przez ponad rok. O 4% w porównaniu z grudniem wzrosła liczba osób przekonanych, że będzie rządził jeszcze 5 lat i dłużej.
Badanie “Narodnyj Opros” przeprowadzane jest przez organizację wolontariuszy za pośrednictwem komunikatora Viber, jednego z najpopularniejszych komunikatorów w kraju. Każdego dnia przeprowadzają ok. 2-4 tysięcy ankiet. Organizatorzy na swojej stronie deklarują, że przeprowadzają badania zgodnie z najlepszymi praktykami, a także wybór grupy badawczej odpowiada charakterystyce całego białoruskiego społeczeństwa.
Źródło: Narodnyj Opros