25 sierpnia, w 29 rocznicę proklamowania niepodległości Republiki Białoruś, w Mińsku w różnych częściach miasta odbyły się protesty. Olga Kowalkowa i Siergiej Dylewski zostali skazani na 10 dni aresztu. Swiatłana Cichanouskaja wystąpiła przed Parlamentem Europejskim.
Sąd w sprawie Kowalkowej i Dylewskiego
25 sierpnia odbyło się posiedzenie w sprawie członków Rady Koordynacyjnej, Olgi Kowalkowej i Siergieja Dylewskiego. Dylewskiego i Kowalkową zatrzymano w poniedziałek, 24 sierpnia, przed wejściem do Mińskiej Fabryki Traktorów, gdy przyjechali na spotkanie z protestującymi pracownikami. Kowalkowa jest oskarżana o naruszenie porządku organizacji imprez masowych. Wyrokiem sądu zostali skazani na 10 dni aresztu.
W Komitecie Śledczym przez 3,5 godziny był przesłuchiwany Paweł Łatuszko, członek Rady Koordynacyjnej i były minister kultury. Łatuszko jest świadkiem w sprawie karnej. Członkowie Rady są oskarżani o nawoływanie do działań, które mają zaszkodzić bezpieczeństwu narodowemu Republiki Białorusi.
Wystąpienie Cichanouskaj przed Parlamentem Europejskim
Swiatłana Cichanouskaja wystąpiła podczas nadzwyczajnego posiedzenia komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego w sprawie sytuacji na Białorusi. W trakcie wideokonferencji Cichanouskaja powiedziała:
– Ostatni tydzień przejdzie do historii Białorusi. Białoruś przebudziła się. Nie jesteśmy teraz w opozycji, jesteśmy teraz większością. Doszło do pokojowej rewolucji. Wzywam wszystkie kraje, by szanowały integralność terytorialną Białorusi. (…) Jesteśmy gotowi do rozmów z obecną władzą. Chcemy, by organizacje międzynarodowe były mediatorami w tych rozmowach i ułatwiły dialog. (…)Domagamy się poszanowania naszych podstawowych praw. Żądamy uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. Domagamy się zaprzestania przemocy i zastraszania przez białoruskie władze. Białorusini zasługują na to, co najlepsze (…).
Protesty przed Ministerstwem Edukacji
W poniedziałek, 24 sierpnia, prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka spotkał się z Igorem Karpenko, Ministrem Edukacji.W trakcie spotkania Łukaszenka oświadczył:
– Mamy edukację publiczną, szkoły publiczne, ideologię państwową, a ci, którzy chcą przestrzegać tych zasad, proszę bardzo, mogą iść i wykładać, uczyć, pracować. Ci, którzy nie chcą tego robić, nie powinni być w szkole
Słowa prezydenta wywołały duże niezadowolenie wśród nauczycieli, którzy zebrali się na pokojowej demonstracji przed Ministerstwem Edukacji. Wśród demonstrujących są również osoby solidaryzujące się z nauczycielami. Zebrani żądali, by wyszedł do nich Minister Edukacji Igor Karpenko. Odbyła się również minuta ciszy, by uczcić pamięć osób, które zginęły w trakcie trwania protestów na Białorusi.
W okolicach Ministerstwa został ustawiony sprzęt bojowy, w tym armatki wodne.
Demonstracja na pl. Niepodległości
Na placu Niepodległości przed Czerwonym Kościołem odbyła się demonstracja w cześć 29 rocznicy proklamowania Republiki Białoruś. Zebrało się około 2 tysięcy osób. Przed zebranymi wystąpili deputowani do Rady Najwyższej XII kadencji ( w latach 1990-1996). Lawon Barszczeuski zwrócił się do ludzi na placu:
– Żadne potwory nie zniszczą naszych symboli. Dokładnie 29 lat temu na tym placu symbole te świadczyły o niepodległości Białorusi.
Dom Rządowy został odgrodzony od demonstrantów metalowymi barierkami. Do zebranych podchodzili milicjanci i prosili ich, żeby się rozeszli. Osoby zebrane na placu były nagrywane przez pracowników milicji. Po zakończonej demonstracji, w okolicach placu Niepodległości zatrzymano kilka osób, które niosły biało-czerwono- białą flagę.
W tym samym czasiena placu przed Komarowski Rynkiem odbył się wiec poparcia A. Łukaszenka „Za pokój, stabilność i bezpieczeństwo rodzimej Białorusi”. Zebrani krzyczeli: „Baćka!” i „Nie pozwolimy zniszczyć tego kraju!”. Siergiej Kliszewicz, pierwszy sekretarz mińskiego Komitetu Miejskiego BRSM, oświadczył, że nie pozwoli, by Białorusini zostali podzieleni i zaproponował zorganizowanie zwycięskiej demonstracji w trakcie której pokażą, że popierają A. Łukaszenkę. Uczestnicy demonstracji, po odśpiewaniu hymnu Białorusi, rozeszli się.
źródło: tut.by