W poniedziałek (22.06) w parku narodowym na terenie Łańcucha górskiego Sajan Zachodni w południowej Syberii doszło do tragicznego wypadku. 16-latek został zabity przez niedźwiedzia.
16-latek towarzyszył grupie turystów i był pomocnikiem prowadzącego ją przewodnika. Nastolatek dołączył do grupy, bo przyniósł jej członkom prowiant, po czym zaginął w drodze powrotnej do domu.
Dwóch mężczyzn z grupy turystów zaczęło go szukać. Po jakimś czasie znaleźli ciało chłopca. Sęk w tym, że obok jego ciała znajdował się niedźwiedź, który najprawdopodobniej zabił chłopca. Drapieżnik rzucił się na jednego z mężczyzn.
Ten – w obronie – wielokrotnie dźgnął niedźwiedzia w szyję scyzorykiem. Podczas walki ze zwierzęciem został ranny. Widząc jednak, że jego ataki nie dają rezultatów, mężczyzna rzucił się na ziemię i żeby przeżyć, udawał martwego, dopóki nie nadeszła pomoc.
Drugi turysta szybko uciekł z miejsca zdarzenia i wrócił do obozu i tam powiadomił o całym zajściu pracowników Rosyjskiego Parku Narodowego.
Kolejnego dnia wytropiono i zastrzelono niedźwiedzia.
Źródło: Randrlife.co.uk
Zdjęcie: Pixabay.com / milesz